Witam Was Kochani
Dzisiaj na podwórku trochę pochmurno, ale to nie szkodzi
żeby pokazać Wam moje ostatnie dzieło.
Miałam niesamowitą frajdę w tworzeniu tego przybornika, tym bardziej że po raz
pierwszy zrobiłam swój własny kolor wosku.
Powiem Wam, że jak już się pozna tajniki jak to zrobić to jest to proste i przyjemne,
a do tego mogę stworzyć nieograniczoną ilość kolorów małym nakładem finansowym.
Bo wystarczy jeden wosk, a potem to można tworzyć bez końca.
Ale cóż...
tajników Wam nie sprzedam.
Niech to będzie moja słodka tajemnica póki co ;).
A kiedyś może odważę się zrobić warsztaty z tworzenia własnego wosku.
Tym czasem zapraszam Was na obejrzenie mojego przybornika,
który w końcu doczekał się swojej świetności :) oraz na bloga
gdzie dzisiaj rusza nowe wyzwanie.
Zgłaszajcie się i życzę Wam powodzenia :)